2 z 12
Poprzednie
Następne
Deweloperzy nie zawsze grają czysto. Oto najgłośniejsze afery ostatnich lat na rynku mieszkaniowym. Tym klientom można tylko współczuć
Kliencie, dopłać za „ściany rozbieralne”
Sprawę opisało dziejesie.wp.pl. Tuż przed podpisaniem umowy notarialnej klienci pewnego lubelskiego dewelopera dowiedzieli się, że mają dopłacić do mieszkania kilka tysięcy złotych. Deweloper stwierdził bowiem nagle, że ściany działowe w lokalach to „ściany rozbieralne” (czyli możliwe do wyburzenia), a zatem przyszli mieszkańcy powinni zapłacić także za powierzchnię podłogi pod ścianami. Nie wiadomo jednak, skąd taki pomysł, bo w polskim prawie budowlanym nie ma takiego pojęcia jak „ściany rozbieralne”.